Oleś Brothers with Rob Brown  Live at SJC


Rob Brown – alto sax 

Marcin Oleś – double bass 

Bartłomiej Brat Oleś – drums


Here & Now Suite: 

  1. 1.Part I – Past 

  2. 2.Part II – Present

3. Part III – Future


All compositions Bartłomiej Brat Oleś, except 4 – Marcin Oleś

Recorded live October 23, 2008; Fenommedia 2009 FM 09-008



Live at SJC is the latest of twenty original albums that have been released in the past ten years. Since the 1999 debut Mr. Nobody by our first group Custom Trio, we have remained faithful to our conviction – creating valuable music requires openess, technical mastery, and artistic individuality. We would like to thank you for purchasing this album and supporting our work. We hope you enjoy the music.

Marcin & Bartłomiej Brat Oles







 The Oleś brothers are not only one of the finest rhythm sections in modern jazz, they always manage to play music that is clever, inventive and open, while still remaining fully locked in jazz. They have definitely found a likeminded artist in alto saxophonist Rob Brown, whose mastery of his instrument is phenomenal, a great match for the two brothers, while having the same openness to music. They find each other here for this excellent live performance, recorded with a great sound quality.


The album starts with the "Here & Now Suite",  a piece in three parts, very much in a free bop mode, with clear influences of Ornette Coleman's angular themes, and a stop and go rhythm, and lots of high energy playing. It is with the slower "Rebeaming", a composition by Marcin Oleś that the album starts getting really strong, possibly because the theme seems to fit Brown perfectly, and because of the increased openness, that his playing becomes more yearning. This quality is maintained for the following pieces, on the very boppish "Black Eagle", and is surpassed on "Ash Tree", the slowest and most open-textured piece. The album ends with "Monkey's Hour", a piece with changing rhythms and tempi, full of nervous joy and angular playing.


Even if it is not the album that will be remembered in ten years from now for its musical vision (as compared to the Oles Brothers "Duo" album of last year, or Rob Brown's own "Sounds" or "Breathe Rhyme"), it is a joy to hear.


freejazz-stef.blogspot.com


  1. 4.Rebeaming

  2. 5.Black Eagle 

  3. 6.Ash Tree 

7. Monkey’s Hour


Album jest zapisem koncertu, który odbył się w ramach trasy tria w październiku 2008. Jego premiera przypada w dziesiątą rocznicę debiutu płytowego Braci Oleś, albumu "Mr. Nobody" Custom Trio.


"Live at SJC" jest ich kolejnym autorskim nagraniem z ponad dwudziestu wydanych w ostatniej dekadzie. Bracia Oleś towarzyszą wielu wybitnym jazzmanom z całego świata, tworząc "rytmiczny dream team" jak napisał o nich niemiecki magazyn JazzZeitung. Amerykański saksofonista Rob Brown należy do czołówki kreatywnych artystów skupionych wokół sceny nowojorskiej. Znany ze współpracy z kwartetem Williama Parkera i wielu autorskich projektów.




Bracia Olesie maja już ugruntowaną pozycję na polskiej scenie. Ich muzyka utożsamiana z tą swobodniejszą odmianą jazzu, wywodzącą się w prostej lini z klasycznego amerykańskiego free. Trzeba jednak powiedzieć, że pomimo kolaboracji z europejskimi improwizatorami raczej totalny free improv, który rozwinął się na naszym kontynecie, jest im obcy. Rodzeństwo najlepiej czuje się w muzyce wprawdzie swobodnej rytmicznie, ale jednak nie pozbawiaonej jazzowego drive’u.

Idealnym przykładem takiego grania – nowoczesnego w formie, ale czerpiącego garściami z tradycji - są zespoły Williama Parkera. Nic zatem dziwnego, że skoro trafiła się okazja współpracy za stałym współpracownikiem Parkera nowojorskim alcistą Robem Brownem, to Olesie skwapliwie z niej skorzystali.

Brown z Williamem Parkerem w latach 90. tworzył kwartet In Order To Survive – jedną z najciekawszych formacji tamtego okresu, również w późniejszych latach często i ze znakomitymi rezultatami z nim grywał.

Najnowszy album Olesi stanowi rejestrację koncertu z października 2008r. w gliwickim klubie Silesian Jazz Club. Wszystkie utwory są ich autorstwa. Trudno tu jednak mówić o konkretnych, zamknietych kompozycjach. To raczej oderwane myśli muzyczne, które szybko przeradzają się w nieskończony ciąg przetworzeń, skojarzeń i mutacji.

Rob Brown jest doskonałym improwizatorem potrafiącym konsekwetnie panować nad dramaturgią swoich partii. Nawet najbardziej abstrakcyjne dźwięki wkrótce znajdują swoje miejsce w logicznej linii narracyjnej. Ma do tego intrygujące brzmienie - zadziorne jak Ornette Coleman i  śpiewne jak Athur Blythe.

Natomiast gra sekcji Marcina i Bartłomieja Olesiów przypominała mi nieco polirytmiczną, tajemniczą, oplatającą jak winorośl instrument solowy grę sekcji Dave Holland/Barry Altschul, znaną z płyt Chcicka Corei, Hollanda, czy Anthony Braxtona. A to bardzo dobra rekomendacja.


Marek Romański

Jazz Forum 12/09